Co jeśli sprzedajesz kurs i chcesz go opisać na landing page’u?
W tym tygodniu mam dla Ciebie kolejną landingową inspirację. Oto kurs o nagrywaniu i montowaniu wideo przy pomocy telefonu.
Kliknij tutaj, jeśli chcesz otworzyć stronę na nowej karcie.
Najlepsze momenty:
To, co możemy osiągnąć z kursem, a nie informacje o tym, z czego kurs się składa. Dzięki temu, czego nauczymy się na kursie, możemy, na przykład, więcej sprzedawać!
Możemy zobaczyć nie tylko zawartość lekcji ani suche wskazówki, ale przede wszystkim różnorodne filmy, które nauczymy się tworzyć.
Zastąpienie “ceny” inwestycją i “kupowania” odbieraniem. Dzięki temu komunikat sprzedażowy nie jest nachalny.
Częstym błędem na landing page’ach jest opowiadanie o sobie lub swojej firmie w pierwszych zdaniach. Na szczęście tutaj najpierw mamy informacje o tym, co da nam kurs, a potem o Agacie Koman (jego twórcy).
Może by tak cięcie?
Dobrze, że pozytywnych opinii na temat kursu jest dużo. Gorzej, że wszystkie wylądowały na landing page’u, tworząc sporą ścianę tekstu. Może by wyróżnić niektóre opinie?
W Marketingowej Stronie Tygodnia oceniamy ciekawe i popularne landing page’e z polskojęzycznego internetu.