Mamy jesień, mamy nowy rok szkolny, mamy też landing page edukacyjny. Jak tworzyć treści dla rodziców – ale treści, które dotyczą produktu skierowanego dla dzieci?
Zerknijmy na kilka najważniejszych elementów.
Na czym można się wzorować?
Z nagłówka wiadomo, jaką korzyść będzie miało dziecko (i jego rodzice). Taki wstęp może zainteresować opiekunów, którzy troszczą się, by dziecko orientowało się w nowoczesnym świecie.
Na ilustracjach do kursów są dzieci z różnych grup wiekowych – to daje szybki ogląd, dla jakiej grupy jest dany kurs. Poza tym, dobrze, że wykorzystano element ludzki, a nie wyłącznie screeny z zawartości kursów.
Możemy zobaczyć efekty kursu: prace uczniów akademii. Bardzo fajnie wykorzystana w praktyce zasada, by przedstawiać, co można mieć dzięki produktowi i kim można się dzięki niemu stać (na przykład: zdolnym młodym początkującym programistą).
Gdzie można szukać pola do poprawy?
Formalnie copy we wstępie jest dobrze przygotowane. Krótki nagłówek, wyjaśnienie, czym produkt jest, wylistowanie najważniejszych wyróżników. Jednak nie ma tu ani ilustracji, ani wyróżnionych fragmentów i stąd moja wątpliwość, czy aby odwiedzający dokładnie czytają tę sekcję.