Dzisiaj przychodzę do Ciebie z recenzją landing page’a skierowanego do franczyzobiorców. Skupimy się głównie na analizie tekstów i sprawdzimy, jakie zwroty można zapamiętać i w przyszłości wykorzystać.
Wyjdź naprzeciwko użytkownikom –
które fragmenty copy są godne uwagi?
Mówi się, że modelowy pierwszy nagłówek powinien przedstawiać nowe, ciekawe, odmienne podejście do znanego tematu. I tak jest tutaj. Tematem jest tu franczyza, a wyróżnikiem – prostota jej prowadzenia.
Przechodzimy do konkretów. Pod sekcją z twardymi danymi na temat dochodu, wkładu własnego i liczby punktów znajduje się interaktywna sekcja. Tu użytkownicy mogą szybko sprawdzić, ile da się zarobić na takim biznesie.
Teksty nie są odklejone od rzeczywistości. Odnoszą się do potencjalnych problemów i wątpliwości odwiedzających (“czy będę mieć rezerwacje?”) i przedstawiają rozwiązania tych problemów (“marketing stoi po stronie biura usług”).
Nie ma na co czekać, bo okazja może przejść koło nosa. Przypomina o tym wzmianka o ograniczonej liczbie franczyz w danym mieście.
Co można by dodać do tej strony?
Formalnie copy we wstępie jest dobrze przygotowane. Krótki nagłówek, wyjaśnienie, czym produkt jest, wylistowanie najważniejszych wyróżników. Jednak nie ma tu ani ilustracji, ani wyróżnionych fragmentów i stąd moja wątpliwość, czy aby odwiedzający dokładnie czytają tę sekcję.